Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1123/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie z 2021-10-13

Sygn. akt I C 1123/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2021 roku

Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Leszek Kawecki

Protokolant: Edyta Zyguła

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2021 roku w Dzierżoniowie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. A.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie pieniężne w kwocie 26 000 zł, odszkodowanie w łącznej kwocie 5 806,89 zł i ustalenie

I.  zasądza od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda A. A. kwotę 28 464,94 zł (dwadzieścia osiem tysięcy czterysta sześćdziesiąt cztery złote dziewięćdziesiąt cztery grosze) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

- od kwoty 26 000 zł od dnia 23 września 2018 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 2 298 zł od dnia 23 września 2018 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 166,94 zł od dnia 25 stycznia 2019 roku do dnia zapłaty;

II.  w pozostałej części powództwo oddala;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2 804,15 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu;

IV.  opłatę ostateczną od żądania ustalenia określa na kwotę 100 zł;

V.  nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie kwotę 2 317,66 zł tytułem części kosztów sądowych, od uiszczenia których powód został zwolniony, nie obciążając powoda kosztami sądowymi od oddalonego powództwa.

Sygn. akt I C 1123/19

UZASADNIENIE

Powód A. A. wniósł o zasądzenie od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w Ł. (później w W.):

- kwoty 16 000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23.09.2018 r. do dnia zapłaty, tytułem dopłaty do już przyznanego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

- kwoty 5 639,95 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23.09.2018 r. do dnia zapłaty, tytułem dopłaty do już przyznanego zwrotu kosztów opieki;

- kwoty 166,94 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25.01.2019 r. do dnia zapłaty, tytułem dopłaty do już przyznanego zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych.

Wniósł też o zasądzenie od strony pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego oraz kwoty 17 zł tytułem zwrotu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu podał, że dnia 01.12.2017 r., podczas wykonywania obowiązków służbowych (jest listonoszem Poczty Polskiej), uległ wypadkowi. W wyniku poślizgnięcia na oblodzonych i nieodśnieżonych schodach prowadzących do budynku położonego przy ul. (...) w D. upadł i doznał poważnych obrażeń ciała. Z miejsca zdarzenia został przewieziony do Szpitala (...) w D., gdzie na podstawie wykonanych badań diagnostycznych nie stwierdzono, by występowały wskazania do hospitalizacji. W związku z odmową przyjęcia do tego szpitala, tego samego dnia udał się do SPZOZ w Ś.. Tam rozpoznano uszkodzenie łąkotki kolana lewego, częściowe uszkodzenie MM kolana lewego (róg tylny i przedni), niewydolność (...) stopnia. Z uwagi jednak na brak wskazań do hospitalizacji, opuścił tę placówkę medyczną z zaleceniami: stosowania zimnych okładów, chodzenia o kulach, kontynuowania leczenia w warunkach ambulatoryjnych. Po opuszczeniu więc tego szpitala pozostawał pod opieką lekarza POZ oraz ortopedy. Dnia 13.02. (...). został planowo przyjęty na Oddział (...) Urazowo - Ortopedycznej SPZOZ w Ś. celem przeprowadzenia artroskopii kolana lewego. Zabieg ten został przeprowadzony 14.02.2018 r., zaś opuścił tę placówkę medyczną 17.02.2018 r., z zaleceniami usunięcia szwów w 14. dobie od zabiegu, stosowania leków, zmiany opatrunku, kontynuacji profilaktyki przeciwzakrzepowej, chodzenia o kulach do ustąpienia dolegliwości bólowych oraz kontynuacji leczenia w warunkach ambulatoryjnych. Dalej powód podał, że w związku z doznanym urazem, w okresie od 28.02.2018 r. do 14.03.2018 r. zmuszony był uczęszczać na zabiegi rehabilitacyjne. Skierowano go również na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS, na turnusie przebywał zaś w okresie od 27.04.2018 r. do 28.05.2018 r. Lekarz orzecznik ZUS stwierdził u niego 2% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, a 09.03.2018 r. uznano potrzebę jego rehabilitacji leczniczej. Ostatecznie przebywał na zwolnieniu lekarskim od 02.12.2017 r. do 28.05.2018 r. Od stycznia 2018 r. do czerwca 2018 r. otrzymywał natomiast zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego. Powód wskazał też, że odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela ma charakter gwarancyjny, z racji zawartego przez podmiot odpowiedzialny za utrzymanie miejsca zdarzenia ( (...) Wspólnot Mieszkaniowych M. B., P.) ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Została ona co do zasady uznana, pozwany ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego przeprowadził badanie lekarskie, które wykazało 5% trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz potrzebę opieki w wymiarze 10 godzin przez 5 tygodni. Powód jednak zaznaczył, że badanie to miało charakter zaoczny, tym samym nie było możliwości pełnego zbadania zakresu szkody. W następstwie zaś zainicjowanego przez ówczesnego jego pełnomocnika - (...) Sp. z o.o. w D. postępowania likwidacyjnego, wypłacono mu kwoty: 4 000 zł zadośćuczynienia (odmowa co do 36 000 zł), 1 314,36 zł utraconego dochodu (całość żądania), 160 zł kosztów leczenia (całość żądania), 400 zł kosztów opieki (odmowa co do 6 061 zł) i 153,28 zł kosztów dojazdu do placówek medycznych (odmowa co do 166,94 zł). Ponieważ w toku likwidacji szkody nie przedłożono kopii polisy OC, jego pełnomocnik wysłał wezwanie do zapłaty wraz z żądaniem dostarczenia takiego dokumentu, zarówno do pozwanego ubezpieczyciela, jak i bezpośrednio odpowiedzialnego. Nie uzyskano jednak odpowiedzi na to wezwanie. Powód podał też, że przed wypadkiem był osobą bardzo aktywną, często wybierał się z rodziną i znajomymi na wycieczki w góry. Uprawiał turystykę górską i wysokogórską, co aktualnie i w przyszłości nie będzie możliwe ze względu na uraz kolana. Od dnia wypadku ma bowiem problem z chodzeniem, kucaniem czy prowadzeniem samochodu oraz uprawianiem sportów. Pomimo braku poprawy stanu kolana, zmuszony jest wykonywać pracę w celach zarobkowych. Nie wrócił do pełnej sprawności, uszkodzone części kolana dają się we znaki do dzisiaj, co stanowi problem w wykonywaniu pracy. Liczne schody, podejścia lub zjazdy stanowią duży problem dla niego, stad też musi on bardzo uważać, aby nie narazić kolana na zbyt silne obciążenia. Powód podkreślił, że kwota dotychczasowego świadczenia nie jest odpowiednia w stosunku do szkody, jaką odniósł. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazał, że określenie wysokości zadośćuczynienia powinno być dokonane z uwzględnieniem wszystkich zachodzących okoliczności. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny muszą więc być rozważane indywidualnie, w związku z konkretną osobą poszkodowanego. Mając zaś na względzie miarkowanie odszkodowania, nie można jego wysokością podważać kompensacyjnej funkcji roszczenia związanego z doznaną krzywdą. W okolicznościach niniejszej sprawy właściwą kompensatą będzie zatem kwota 20 000 zł, co po uwzględnieniu wypłaty 4 000 zł, daje 16 000 zł do dopłaty. W zakresie kosztów opieki powód podniósł zaś, że urazy odniesione przez niego spowodowały konieczność pomocy w codziennych czynnościach, tj. przygotowywaniu posiłków, pielęgnacji, toalecie, ubieraniu itd. Wyliczył więc, że przy stawkach za usługi opiekuńcze w gminie D., gdzie mieszka, a które wynosiły: w 2017 roku - 16,46 zł, zaś w 2018 roku - 17,75 zł, powinien otrzymać odszkodowanie w łącznej kwocie 6 039,95 zł. Ponieważ pozwany zakład ubezpieczeń wypłacił decyzją z dnia 23.09.2018 r. 400 zł z tytułu tego roszczenia, zgodnie z orzeczeniem lekarza orzecznika w postępowaniu likwidacyjnym, pozostałe roszczenie z tytułu kosztów opieki to 5 639,95 zł (6 039,95 zł – 400 zł). Odnośnie kosztów dojazdów podał, że zostały one poniesione wskutek konieczności udawania się na wizyty lekarskie i rehabilitację. Łącznie przejechał 403 km, a koszt wyniósł 320,22 zł. Szczegółowe wyliczenie i wyjaśnienie celów podróży znajduje się natomiast w załączonym do pozwu zestawieniu - oświadczeniu. Pozwany ubezpieczyciel uznał to roszczenie również częściowo, tj. do kwoty 153,28 zł. Nie wyjaśnił jednak, jakimi kryteriami się posłużono, dokonując wyliczeń oraz dlaczego nie uznano dojazdów w zakresie 20,8 km. Powód wskazał zatem, że odniesione przez niego koszty to realna suma, jaką poniósł w związku z dojazdami. Stąd też roszczenie to wynosi 166,94 zł (320,22 – 153,28 zł). Uzasadniając roszczenie uboczne o odsetki za opóźnienie powód wskazał na art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W świetle powołanych zaś okoliczności liczy odsetki od dat decyzji częściowo uznającej i odmownej, tj. zadośćuczynienie i koszty opieki – od dnia 23.09.2018 r., a koszty dojazdów – od dnia 25.01.2019 r.

W pisemnej odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Wskazała, iż nie kwestionuje swej odpowiedzialności, natomiast zaprzecza, aby była zobowiązana do wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania ponad kwoty przyznane na etapie postępowania likwidacyjnego. W ocenie strony pozwanej, kwota zadośćuczynienia wypłacona na etapie postępowania likwidacyjnego jest kwotą odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. Podniosła, iż Kodeks cywilny nie określa wprost wszystkich kryteriów, którymi należy się posługiwać i kierować przy określaniu wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W tej mierze należy się posiłkować orzeczeniami Sądu Najwyższego i głosami doktryny, na podstawie których można ustalić i wyodrębnić swoisty katalog czynników, które powinny być brane przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Strona pozwana wskazała, iż zadośćuczynienie powinno mieć charakter umiarkowany, w tym sensie, że musi być ono w maksymalnym stopniu zindywidualizowane i uwzględniać długotrwałość skutków wypadku, ich rodzaj, stopień nasilenia bólu. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia wzięła więc pod uwagę wszystkie kryteria, wskazywane w orzecznictwie i głosach doktryny. W opinii z dnia 14.08.2018 r. orzecznik ZUS wskazał na doznanie przez powoda 2% uszczerbku na zdrowiu. Z kolei opinia zaoczna wydana na etapie postępowania likwidacyjnego stwierdza doznany przez powoda uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%. Nadal więc podtrzymuje swoje twierdzenia, iż dotychczas wypłacona kwota zadośćuczynienia jest kwotą odpowiednią oraz doprowadziła do pełnej kompensacji doznanych przez powoda krzywd i cierpień. Powód nie przedłożył bowiem żadnej dalszej dokumentacji medycznej uzasadniającej kontynuowanie leczenia, jak też nie wykazał, aby dolegliwości w dalszym ciągu uniemożliwiały mu normalne funkcjonowanie. Nie przedstawił też okoliczności, o których strona pozwana nie wiedziała w dacie ustalenia zadośćuczynienia. Wysokość roszczenia powoda należy zatem uznać za nieudowodnioną. Powód nie wykazał, aby wypadek spowodował jakiekolwiek trwałe, nieprzemijające i uciążliwe zmiany oraz aby leczenie następstw wypadku nie zostało zakończone. Z dokumentacji medycznej nie sposób wywieść, aby skutki zdarzenia z dnia 01.12.2017 r. miały charakter nieprzemijający bądź nawet długotrwały. Zauważyła również, że powód w żaden sposób nie udowodnił, iż niezbędna jest kontynuacja podjętego leczenia. W ocenie strony pozwanej, powód nie uprawdopodobnił także obiektywnie weryfikowalnymi dokumentami zasadności czy celowości ewentualnego poniesienia kosztów z tytułu dojazdów do placówek medycznych W szczególności nie wykazał konieczności poniesienia ww. kosztów, a w szczególności, iż pozostawały one w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym z przedmiotową szkodą. Przyznana więc z tego tytułu kwota odszkodowania podczas likwidacji szkody była wystarczająca. Z kolei kwota odszkodowania za koszty opieki dochodzona przez powoda jest rażąco wygórowana w stosunku do faktycznie wymaganej opieki nad nim, nie poparta żadnym materiałem dowodowym oraz zupełnie nieuzasadniona. Odnosząc się natomiast do kwestii odsetek dochodzonych przez powoda, powołując się na judykaturę Sądu Najwyższego, strona pozwana stanęła na stanowisku, iż w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia sprawy, jego jednorazowość oraz nadal waloryzacyjny charakter odsetek, uzasadnione jest przyznanie ich od daty wyrokowania przez sąd pierwszej instancji.

W piśmie procesowym z dnia 15 marca 2021 r. powód rozszerzył powództwo w ten sposób, że wniósł o zasądzenie od pozwanego zakładu ubezpieczeń kwoty 26 000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23.09.2018 r. do dnia zapłaty, tytułem dopłaty do już przyznanego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, a nadto o roszczenie o ustalenie odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela na przyszłość względem niego za skutki wypadku z dnia 01.12.2017 r. Wskazał, że żądana w pozwie kwota 16 000 zł, jako dopłata do pełnych 20 000 zł, była roszczeniem wstępnym, jakie podlegało weryfikacji w toku postępowania sądowego. Szczególnie istotna jest tu opinia biegłego ortopedy, który wskazał na 10% trwałego uszczerbku zdrowotnego (jakkolwiek nie jest to jedyny aspekt istotny dla oceny zakresu szkody). Podkreślił także i uzasadnił, jak doniosłe dla zdrowia człowieka jest uszkodzenie struktur kolana, nadto wskazał, że może to powodować znaczne przyśpieszenie zmian zwyrodnieniowych, bardziej niż by to wynikało z naturalnych procesów starzenia. Ponadto skutki zdarzenia odczuwalne są do dziś, poprzez choćby nasilenie dolegliwości bólowych w określonych, codziennych sytuacjach, a co też powoduje ograniczenie ruchomości. Proces leczenia, co ważne, nie został więc zakończony, a on nie wrócił do pełnej sprawności i konieczne jest w przyszłości leczenie usprawniające. Powód podniósł, że wobec nieposiadania wiadomości specjalnych, dopiero w toku postępowania dowodowego, szczególnie przy weryfikacji stanu zdrowia przez biegłego, posiadł pełną wiedzę na temat zakresu swojej szkody. Do powyższych ustaleń dodał, że jest poszkodowanym w wypadku całkowicie przez siebie niezawinionym, w czasie wykonywania obowiązków służbowych. Wskutek nagłego zdarzenia doszło do istotnego, trwałego upośledzenia funkcji jego organizmu, do tego dochodzi ból oraz poczucie bezradności. Łącznie, trwały uszczerbek zdrowotny w wymiarze 10%, jakkolwiek będący tu miernikiem jedynie posiłkowym, wespół z powołanymi całościowo następstwami, uprawnia do wskazania, że właściwą kompensatą będzie kwota 30 000 zł. Uwzględniając wypłatę 4 000 zł, daje to 26 000 zł roszczenia po dokonanym rozszerzeniu. Powód sformułował również nowe

żądanie, dotyczące ustalenia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela za skutki jego wypadku na przyszłość. Uzasadnieniem tego są, zdaniem powoda, ustalenia biegłego ortopedy, które dają podstawę do stwierdzenia, że na tę chwilę niemożliwym jest pełne ustalenie wszystkich skutków zdarzenia szkodowego. Powód zwrócił uwagę, że nie wrócił do pełnej sprawności i wymagane jest w przyszłości dalsze leczenia usprawniające skutki wypadku. To także możliwość znacznego przyspieszenia zmian zwyrodnieniowych, większych niż przy normalnych procesach starzenia. Posiada więc interes w formułowaniu roszczenia w oparciu o art. 189 k.p.c. Nie zmienia tego dyspozycja art. 442 1 § 3 k.c. Mimo bowiem tej regulacji, dalej jest możliwe żądanie ustalenia odpowiedzialności na przyszłość. Powód wskazał, że kolejny proces o odszkodowanie może toczyć się wiele lat po pierwszym, co ma swoje przełożenie na trudności dowodowe, a przy ustaleniu odpowiedzialności na przyszłość nie będzie musiał udowadniać ponownie tej odpowiedzialności co do zasady.

Ustosunkowując się do tak rozszerzonego powództwa, w piśmie procesowym z dnia 6 kwietnia 2021 r. strona pozwana podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko i wniosła o oddalenie powództwa, również w zakresie, w jakim zostało ono rozszerzone. Ponownie wskazała, iż u powoda po wypadku stwierdzono brak hospitalizacji w trybie pilnym. Podziela także stanowisko biegłego, iż powód bezpośrednio po wypadku nie potrzebował pomocy osób trzecich. Nie może zaś zgodzić się z mechanicznym „przeliczaniem” wysokości procenta uszczerbku przez określoną sumę pieniężną, a do tego, jak się wydaje, sprowadza się działanie powoda, która dopiero w następstwie opinii biegłego rozszerza powództwo. W ocenie strony pozwanej wysokość orzeczonego uszczerbku nie powinna determinować kwoty dochodzonego roszczenia. Strona pozwana wskazała też, że zadośćuczynienie powinno mieć charakter umiarkowany w tym sensie, iż musi być ono w maksymalnym stopniu zindywidualizowane i uwzględniać długotrwałość skutków wypadku, ich rodzaj, stopień nasilenia bólu itp. Wniosek powoda o ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za skutki przedmiotowego wypadku na przyszłość jest natomiast, jej zdaniem, bezprzedmiotowy. W ocenie strony pozwanej powód nie ma interesu prawnego w ustaleniu jej odpowiedzialności na przyszłość za skutki przedmiotowego wypadku i również to roszczenie powinno być oddalone. Wprowadzony bowiem do Kodeksu cywilnego art. 442 1 k.c. zawiera § 3, którego treść uchyla zagrożenie dla interesów poszkodowanego. Zgodnie z tym przepisem w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Wobec tego, w odniesieniu do szkód na osobie, wyeliminowane zostało działanie zasady, że przedawnienie roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym nie może nastąpić później niż po upływie dziesięciu lat od dnia wyrządzenia szkody (art. 442 1 § 1 k.c.). W takim stanie prawnym wyeliminowane zostało niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie wcześniej, niż szkoda ta się ujawniła.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 1 grudnia 2017 r. powód A. A., podczas wykonywania obowiązków służbowych listonosza Poczty Polskiej, uległ wypadkowi. W wyniku pośliźnięcia się na oblodzonych i nieodśnieżonych schodach do budynku położonego przy ul. (...) w D. upadł i doznał obrażeń ciała, w szczególności urazu kolana.

Dowód: kserokopia Protokołu nr (...) r. ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy i wydruki zdjęć fotograficznych miejsca zdarzenia (k. 11-12 akt).

Z miejsca zdarzenia powód został przewieziony do (...) Sp. z o.o., gdzie na podstawie wykonanych badań diagnostycznych nie stwierdzono, by występowały u niego wskazania do hospitalizacji. W związku z odmową przyjęcia do tego Szpitala, jeszcze tego samego dnia udał się do SPZOZ Szpitala (...) w Ś.. Tam rozpoznano u niego: uszkodzenie łąkotki kolana lewego, częściowe uszkodzenie MM kolana lewego (róg tylny i przedni), niewydolność (...) stopnia. Z uwagi na brak wskazań do hospitalizacji, opuścił tę placówkę medyczną z zaleceniami: stosowania zimnych okładów, chodzenia o kulach, kontynuowania leczenia w warunkach ambulatoryjnych. Pozostawał zatem pod opieką lekarza POZ oraz specjalisty ortopedy. Po wizycie u ortopedy i otrzymaniu skierowania do szpitala, powód udał się na konsultację lekarską do Poradni Urazowo-Ortopedycznej SPZOZ Szpitala (...). Tam po badaniu okazało się, że nie tylko uszkodzona jest łąkotka w znacznym stopniu, ale również dość mocno zostało naderwane więzadło poboczne przyśrodkowe. Jedyną szansą do powrotu do normalnego funkcjonowania był zabieg operacyjny - artroskopia. W związku z tym, że był to świeży uraz z tak rozległą blokadą, lekarz zdecydował, iż operacja powinna zostać wykonana w jak najszybszym terminie. Termin zabiegu został ustalony początkowo na 27.12.2017 r., a następnie przesunięty na 14.02.2018 r.

Dnia 13.02. (...). powód został planowo przyjęty na Oddział (...) Urazowo - Ortopedycznej SPZOZ Szpitala (...) w Ś. celem przeprowadzenia artroskopii kolana lewego. Zabieg ten został przeprowadzony 14.02.2018 r, a Szpital opuścił 17.02.2018 r., z zaleceniami: usunięcia szwów w 14. dobie od zabiegu, stosowania leków, zmiany opatrunku, kontynuacji profilaktyki przeciwzakrzepowej, chodzenia o kulach do ustąpienia dolegliwości bólowych oraz kontynuacji leczenia w warunkach ambulatoryjnych.

W związku zaś z doznanym urazem, w okresie od 28.02.2018 r. do 14.03.2018 r. powód zmuszony był również uczęszczać na zabiegi rehabilitacyjne. Skierowano go także na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS, na której przebywał w okresie od 27.04.2018 r. do 28.05.2018 r. Ostatecznie zaś przebywał na zwolnieniu lekarskim od 02.12.2017 r. do 28.05.2018 r. Od stycznia 2018 r. do czerwca 2018 r. otrzymywał natomiast zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego. Lekarz orzecznik ZUS stwierdził u niego 2% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Od dnia wypadku powód był na silnych lekach przeciwbólowych, takich jak T. czy K.. Proste czynności życiowe (ubranie się, przygotowanie posiłku czy przemieszczenie się do toalety) mógł wykonywać tylko dzięki pomocy swojej byłej żony. To również ona prowadziła samochód, kiedy musiał dostać się na badania czy do gabinetów lekarskich celem konsultacji. Nie można dokładnie określić ram czasowych, w których powód takiej opieki wymagał. Po wykonanym zabiegu artroskopii również dłużej niż inne znane mu osoby dochodził do siebie. Pierwszą z kul odstawił po około miesiącu, drugą zaś – po prawie 7 tygodniach od operacji. Na rehabilitację w poradniach oraz do gabinetów lekarskich wciąż woziła go żona, nie był w stanie kierować pojazdem przez okres 5 miesięcy od wypadku. Do dziś nie wrócił do pełnej sprawności i czasami najprostszą czynność jest mu ciężko wykonać. Spowodowane jest to nie tylko ograniczoną ruchomością w stawie kolanowym, ale również obawą przed kolejnym urazem.

Przed wypadkiem z dnia 1 grudnia 2017 r. powód nie miał problemów zdrowotnych, w szczególności schorzeń w obrębie kolana lewego.

Dowód: kserokopie: Karty Informacyjnej I. Przyjęć z dnia 1 grudnia 2017 roku, Odmowy przyjęcia pacjenta do szpitala z dnia 1 grudnia 2017 roku, notatki specjalisty ortopedy traumatologa z dnia 4 grudnia 2017 roku, wyniku badania MR kolana lewego z dnia 7 grudnia 2017 roku, Karty Informacyjnej Szpitala (...) w Ś. z dnia 17 lutego 2018 roku, oświadczenia Lekarsko-Rehabilitacyjnej Przychodni (...) w D. z dnia 23 marca 2018 roku, zawiadomienia o skierowaniu na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS z dnia 23 marca 2018 roku, wywiadu lekarza ortopedy traumatologa z dnia 7 grudnia 2017 roku i z dnia 21 grudnia 2017 roku, historii choroby poradni (...) z dnia 15 marca 2018 roku, historii choroby bez daty, zaświadczenia Zespołu Usług Medycznych (...) Sp. z o.o. z dnia 15 stycznia 2018 roku, historii choroby z dnia 13 lutego 2018 roku, skierowania do szpitala z dnia 4 grudnia 2017 roku, notatki specjalisty ortopedy traumatologa z dnia 4 grudnia 2017 roku, artroskopii kolana lewego z dnia 14 lutego 2018 roku, protokołu pielęgniarki operacyjnej z dnia 14 lutego 2018 roku, zgody na znieczulenie z dnia 13 lutego 2018 roku, karty znieczulenia, karty monitorowania bólu, O. karty kontrolnej, kartu zaleceń lekarskich, indywidualnej karty zaleceń lekarskich, karty indywidualnej pielęgniarki z dnia 13 lutego 2018 roku, karty pomiarów parametrów życiowych, sprawozdania z badań SP ZOZ w Ś. (...) Laboratorium (...) z dnia 13 lutego 2018 roku, formularza przesiewowej oceny ryzyka związanego z niedożywieniem z dnia 13 lutego 2018 roku, zgody pacjenta na zabieg operacyjny/badanie diagnostyczne inwazyjne z dnia 13 lutego 2018 roku, notatek Przychodni (...) s.c. z dnia od 4 grudnia 2017 roku do 20 kwietnia 2018 roku, (...) o przebytej rehabilitacji leczniczej, orzeczenia w sprawie potrzeby rehabilitacji leczniczej z dnia 9 marca 2018 roku, Orzeczenia Lekarza Orzecznika ZUS z dnia 14 sierpnia 2018 roku oraz druków (...) z dnia 4 grudnia 2017 roku i z dnia 5 grudnia 2017 roku, a także wydruków zaświadczeń o wynagrodzeniu za miesiące od września 2017 roku do lipca 2018 roku; odpisy dokumentacji z leczenia powoda w okresie od dnia 1 stycznia 2014 roku do dnia 1 grudnia 2017 roku z Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Zespół (...) s.c. E. C., K. W. z siedzibą w D. i Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) s.c. M. T., P. T. z siedzibą w D. na okoliczność treści tej dokumentacji; dokumenty znajdujące się w aktach szkody strony pozwanej nr (...) na płycie CD; zeznania świadków F. B. i W. M.; częściowo zeznania świadka W. A.; przesłuchanie powoda.

W dacie zdarzenia podmiotem odpowiedzialnym za utrzymanie miejsca zdarzenia była (...) Wspólnot Mieszkaniowych M. B. w P., która posiadała ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w Ł. (później w W.). Uznała ona swoją odpowiedzialność co do zasady. W następstwie zaś zainicjowanego przez ówczesnego pełnomocnika powoda - (...) Sp. z o.o. w D. postępowania likwidacyjnego, wypłaciła powodowi kwoty: 4 000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznana krzywdę (odmowa co do 36 000 zł), 1 314,36 zł tytułem utraconego dochodu (całość żądania), 160 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia (całość żądania), 400 zł tytułem kosztów opieki (odmowa co do 6 061 zł) i 153,28 zł tytułem kosztów dojazdu do placówek medycznych (odmowa co do 166,94 zł). Pozwany ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego przeprowadził badanie lekarskie powoda, które wykazało 5% trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz potrzebę opieki w wymiarze 10 godzin przez 5 tygodni.

Ponieważ w toku likwidacji szkody nie przedłożono kopii polisy OC, pełnomocnik powoda wysłał wezwanie do zapłaty wraz z żądaniem dostarczenia takiego dokumentu, zarówno do strony pozwanej, jak i bezpośrednio odpowiedzialnego. Nie uzyskano jednak odpowiedzi na te wezwania.

Dowód: kserokopie: pism (...) Sp. z o.o. w D. skierowanych do strony pozwanej z dnia 13 sierpnia 2018 roku i z dnia 31 grudnia 2018 roku oraz wydruki wiadomości e-mail z dnia 19 grudnia 2018 roku, pism strony pozwanej skierowanych do pełnomocnika powoda z dnia 23 września 2018 roku, z dnia 3 stycznia 2019 roku i z dnia 25 stycznia 2019 roku, opinii zaocznej OC dla strony pozwanej z dnia 15 kwietnia 2019 roku i wezwania do zapłaty z żądaniem przedłożenia kopii polisy OC z dnia 17 kwietnia 2019 roku; dokumentacja medyczna powoda j. w.; dokumenty znajdujące się w aktach szkody strony pozwanej nr (...) na płycie CD; przesłuchanie powoda.

Po wnikliwej analizie dokumentacji sądowo - lekarskiej oraz po przebadaniu powoda biegły sądowy z zakresu ortopedii ustalił 10% trwały uszczerbek na zdrowiu u powoda. W opinii przedstawił on chronologię wydarzeń chorobowych, przebieg leczenia z wynikami badań i konsultacji lekarskich, stwierdzony aktualny stan przedmiotowy, a w rozpoznaniu opinii występujące u badanego schorzenia z ich symptomatologią oraz ustalony aktualny uszczerbek na zdrowiu powoda w związku z wypadkiem. Biegły ten wskazał, że staw kolanowy jest największym i najbardziej złożonym stawem w organizmie człowieka. Każde więc uszkodzenie struktur kolana, czy to więzadłowych, czy łąkotkowych, czy chrząstki stawowej, może być w przyszłości przyczyną znacznie przyśpieszonego rozwoju zmian zwyrodnieniowych, bardziej niżby to wynikało z naturalnego procesu starzenia się organizmu.

Przebyty wypadek skutkuje u powoda do chwili obecnej dolegliwościami bólowymi stawu kolanowego lewego, szczególnie po stronie przyśrodkowej. Dolegliwości te nasilają się przy zmianach pogodowych, przy zbyt długim statycznym i dynamicznym obciążaniu operowanej kończyny i zmuszają powoda do przyjmowania leków przeciwbólowych. Ból doprowadza do upośledzenia funkcji stawu, która przejawia się bólowym ograniczeniem jego ruchomości. Sumą bólu i upośledzenia ruchowego stawu jest zawsze ograniczenie sprawności ruchowej chorej osoby. Przebyty wypadek z następowym leczeniem operacyjnym uniemożliwia wykonywanie wielu czynności życia codziennego i uprawiania sportów związanych z nadmiernym statycznym i dynamicznym obciążaniem stawów kolanowych.

W odpowiedzi na pytania strony pozwanej biegły ten udzielił następujących odpowiedzi:

- jak wynika z załączonej dokumentacji i wywiadu zebranego od powoda nie leczył się on z powodu żadnych schorzeń narządu ruchu przed dniem 01.12.2017 r.;

- zastosowane leczenie po wypadku było prawidłowe i zgodne z przyjętymi standardami;

- jak wynika z akt sprawy, powód stosował się do zaleceń lekarskich po zakończeniu leczenia szpitalnego;

- powód nie zgłaszał żadnych wcześniejszych czy późniejszych urazów narządu ruchu, tak więc stwierdzone uciążliwości w badaniu ortopedycznym są wyłącznie skutkiem urazu z dnia 01.12.2017 r.;

- nie można wykluczyć, że przebyty uraz w przyszłości może być przyczyną znacznie przyśpieszonego rozwoju zmian zwyrodnieniowych, bardziej niż wynikałoby to z naturalnego procesu starzenia się organizmu;

- powód nie powrócił do pełnej sprawności fizycznej sprzed wypadku, wymagać będzie kontynuowania leczenia usprawniającego gwarantowanego przez NFZ;

- jak powszechnie wiadomo, terminy oczekiwania na rehabilitację w ramach NFZ są bardzo odległe, dlatego zasadnym było leczenie usprawniające w niepublicznych placówkach służby zdrowia; powód podejmował jednak takie leczenie usprawniające zarówno w placówkach prywatnych, jak i publicznych;

- można przyjąć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że powód wymagał opieki osoby trzeciej przez około miesiąc od zabiegu operacyjnego, przy czynnościach wymagających nadmiernego obciążenia statycznego i dynamicznego operowanej kończyny.

Dowód: opinia pisemna biegłego sądowego z zakresu ortopedii M. J. z dnia 22 września 2021 r.

Według biegłego sądowego z zakresu fizjoterapii, powód najprawdopodobniej korzystał z opieki osób trzecich przez okres około dwóch tygodni po zabiegu artroskopii, do momentu odstawienia kuli. Opieka osób trzecich sprowadzała się do pomocy przy ubieraniu, kąpieli, zaopatrzeniu się w artykuły pierwszej potrzeby oraz wizyt i kontroli lekarskich czy dojazdu na rehabilitacje. Wyjątek stanowi prowadzenie samochodu oraz zaopatrzenie się w ciężkie niezbędne produkty. Biegły ten uważa, że wszystkie wymienione czynności mogły zająć maksymalnie 2 godziny w ciągu doby, gdyż powód nie był przykuty do łóżka całą dobę. Pozostałe czynności osobie po tego typu uszkodzeniach zajmują dużo więcej czasu, lecz są do wykonania.

Ograniczenia powstałe na skutek urazu z dnia 01.12.2017 r. wpłynęły na funkcjonowanie powoda przede wszystkim w kwestii lokomocji. W przypadku przemieszczania się po miejscu zamieszkania powód mógł używać kul lub wyposażenia mieszkania, tj. komody, szafki, blat kuchenny (przy pomocy kończyn górnych, które nie ucierpiały w wyniku urazu). Czynności, które są niemożliwe w tego typu urazach to pełny przysiad, kucanie, siedzenie na piętach - wszystkie czynności, które angażują staw kolanowy w maksymalnym zgięciu natomiast nie są to niezbędne czynności do funkcjonowania w życiu codziennym.

Po zabiegu artroskopii dnia 14.02.2018 r. powód niewątpliwie wymagał pomocy osób trzecich po wyjściu ze szpitala. Pomoc osób trzecich po tego typu zabiegach to przede wszystkim ubieranie dolnej części garderoby, tj. skarpety, buty. Niewątpliwie wyjście po zakupy było niemożliwe, nawet jeśli powód potrafił dobrze się przemieszczać, dlatego że kończyny górne były zaangażowane do podporu kul, aby odciążyć operowaną kończynę. Biegły podkreślił, że zabieg artroskopii był wykonany w lutym i niewątpliwie warunki pogodowe panujące w tym okresie nie sprzyjały wyjściu poza miejsce zamieszkania. Powód nie był w stanie samodzielnie zaopatrzyć się w produkty pierwszej potrzeby. Pomoc również wymagana była podczas kąpieli, niezależnie od tego, czy powód ma wannę, czy prysznic. Podczas kąpieli łatwo można przewrócić się na mokrej, śliskiej powierzchni. Wszelkiego rodzaju wizyty i kontrole lekarskie wymagały pomocy chociażby podczas jazdy samochodem.

Dowód: opinia pisemna biegłego sądowego z zakresu fizjoterapii A. G. z dnia 9 lutego 2021 r.

Urazy odniesione przez powoda spowodowały zatem konieczność pomocy w codziennych czynnościach, przede wszystkim przygotowywaniu posiłków, pielęgnacji, toalecie, ubieraniu itd., także poza zakresem uznanym przez stronę pozwaną, tj. co najmniej od 01.01.2018 r. do 31.01.2018 r. (31 dni), przy czym – tak jak wskazał powód – przez cztery godziny dziennie, co daje 124 godziny. Z kolei po zabiegu artroskopii opieka taka sprawowana była co najmniej przez 14 dni po dwie godziny dziennie, co daje 28 godzin.

Stawka za usługi opiekuńcze w Gminie Miejskiej D., gdzie mieszka powód, wynosiły: w 2017 roku - 16,46 zł, zaś w 2018 roku - 17,75 zł za godzinę. Zatem, przyjmując powyższe wyliczenia i stawkę za 2018 rok, koszt takiej opieki wyniósł 2 698 zł (124 godziny x 17,75 zł = 2 201 zł + 228 godzin x 17,75 zł = 497 zł).

Dowód: kserokopie: oświadczenia o opiece z dnia 23 kwietnia 2018 roku, Uchwały Nr XXVIII/185/16 Rady Miejskiej D. z dnia 28 listopada 2016 roku wraz z uzasadnieniem i Dziennika Urzędowego Województwa (...) z dnia 4 grudnia 2017 roku; częściowo zeznania świadka W. A.; przesłuchanie powoda.

Powód poniósł także koszty dojazdów na wizyty lekarskie i rehabilitację. Łącznie przejechał 403 km, a koszty ten wyniosły 320,22 zł. Szczegółowe wyliczenie i wyjaśnienie celów podróży znajduje się w załączonym do pozwu zestawieniu - oświadczeniu. Powód korzystał przy tym z samochodu V. (...) o nr. rej. (...). Powyższe koszty to realna suma, jaką poniósł on w związku z dojazdami. Pozwany ubezpieczyciel nie uznał zaś dojazdów w zakresie 20,8 km.

Dowód: oświadczenie - koszty dojazdów z dnia 31 grudnia 2018 roku i kserokopia dowodu rejestracyjnego samochodu marki V. (...) o nr. rej. (...) ; dokumenty znajdujące się w aktach szkody strony pozwanej nr (...) na płycie CD.

Powód przed wypadkiem był osobą bardzo aktywną, uprawiał turystykę górską i wysokogórską, co aktualnie i w przyszłości nie będzie możliwe ze względu na uraz kolana. Od dnia wypadku powód ma problem z chodzeniem, kucaniem czy prowadzeniem samochodu oraz uprawianiem sportów. Pomimo braku poprawy stanu kolana, powód zmuszony jest wykonywać dalej swoją pracę zawodową, co stanowi problem w wykonywaniu zleconych czynności. Liczne schody, podejścia lub zjazdy stanowią duży problem dla powoda, stad też musi on bardzo uważać, aby nie narazić kolana na zbyt silne obciążenia.

Dowód: zeznania świadków F. B. i W. M.; częściowo zeznania świadka W. A.; przesłuchanie powoda.

Powód nadal zatrudniony jest jako listonosz w Poczcie Polskiej SA. Jego wynagrodzenie miesięczne wynosi około 2 200 zł netto. Innych dochodów nie ma. Jest rozwiedziony, na utrzymaniu ma małoletniego syna, na którego łoży alimenty w kwocie 700 zł miesięcznie.

W dacie zdarzenia powód był ubezpieczony od następstw nieszczęśliwych wypadków w ramach ubezpieczenia grupowego pracowniczego, ale nie otrzymał żadnego świadczenia pieniężnego z tego tytułu.

Dowód: przesłuchanie powoda.

Sąd zważył, co następuje:

Zdaniem Sądu, w świetle zebranych w sprawie dowodów, powództwo podlegało uwzględnieniu w zdecydowanej części w zakresie roszczeń pieniężnych, natomiast w zakresie żądania ustalenia winno ulec oddaleniu.

Powód, powołując się na fakt doznania uszkodzenia ciała w wyniku wypadku z dnia 1 grudnia 2017 r., wystąpił ostatecznie o zasądzenie kwoty 26 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23.09.2018 r. do dnia zapłaty, tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę oraz odszkodowania w łącznej kwocie 5 806,89 zł, obejmującego: kwotę 5 639,95 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie również od dnia 23.09.2018 r. do dnia zapłaty, tytułem dopłaty do przyznanego zwrotu kosztów opieki i kwoty 166,94 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25.01. 2019 r. do dnia zapłaty, tytułem dopłaty do przyznanego zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych. Wniósł też o ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za skutki zdarzenia z dnia 1 grudnia 2017 r.

W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, nie budziła wątpliwości odpowiedzialność strony pozwanej za skutki przedmiotowego zdarzenia. Pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował zresztą tej odpowiedzialności. Zgodnie zaś z przepisem art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Wskazana okoliczność co do zawarcia umowy ubezpieczenia została zaś przyznana przez stronę pozwaną.

Sporna w niniejszej sprawie pozostawała natomiast kwestia wysokości żądanych przez powoda roszczeń pieniężnych. Żądanie zasądzenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w okolicznościach rozpoznawanej sprawy opiera się na przepisie art. 445 § 1 k.c., stanowiącym, iż w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienia fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania działalności artystycznej, naukowej, wyłączenia z normalnego życia itp.), a więc doznany przez poszkodowanego uszczerbek niemajątkowy. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć w związku z tym charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Przy ocenie więc „odpowiedniej sumy” należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, tak aby przyznana poszkodowanemu suma mogła zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i pomóc poszkodowanemu odzyskać równowagę psychiczną (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, niepublikowany; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, niepublikowany; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 3 listopada 1994 r., III APr 43/94, OSA 1995/5/41; uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974/9/145; G. Bieniek, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom I, Warszawa 2001, pkt 13 i 14 uwag do art. 445 k.c.). W szczególności uwzględniać należy nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626). Zadośćuczynienie ma więc przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1962 r., 4 CR 902/61, OSNCP 1963/5/107; wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966/4/92; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, niepublikowany; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00, niepublikowany).

W niniejszej sprawie Sąd w pierwszym rzędzie zwrócił uwagę na fakt, iż uszkodzenia ciała, jakich powód doznał w wyniku przedmiotowego wypadku, było dość poważne, a jego następstwa dla zdrowia - istotne. Powód bowiem w wyniku opisanego zdarzenia doznał uszkodzenia łąkotki kolana lewego, częściowego uszkodzenia MM kolana lewego (róg tylny i przedni) i niewydolności (...) stopnia, co skutkuje do chwili obecnej dolegliwościami bólowymi stawu kolanowego lewego, szczególnie po stronie przyśrodkowej. Dolegliwości te nasilają się przy zmianach pogodowych, przy zbyt długim statycznym i dynamicznym obciążaniu operowanej kończyny i zmuszają powoda do przyjmowania leków przeciwbólowych. Ból doprowadza do upośledzenia funkcji stawu, która przejawia się bólowym ograniczeniem jego ruchomości. Sumą bólu i upośledzenia ruchowego stawu jest zawsze ograniczenie sprawności ruchowej chorej osoby. Przebyty wypadek z następowym leczeniem operacyjnym uniemożliwia wykonywanie wielu czynności życia codziennego i uprawiania sportów związanych z nadmiernym statycznym i dynamicznym obciążaniem stawów kolanowych. Przebyty uraz może też być w przyszłości przyczyną wcześniejszego rozwoju zmian zwyrodnieniowych stawu skokowego lewego. Na okoliczności te wskazał biegły sądowy z zakresu ortopedii, którego opinię Sąd uznał za rzetelną i wyczerpującą. Podnieść również należy, że w ocenie tego biegłego stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu, ustalony w oparciu o przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. Nr 234, poz. 1974), w przypadku powoda wynosi 10%. Oczywiście, wskazane w tym rozporządzeniu tabele procentowego uszczerbku na zdrowiu mają charakter normatywny, w związku z czym nie mogą odzwierciedlać faktycznego uszczerbku na zdrowiu doznanego przez powoda w wyniku przedmiotowego wypadku, jednak skala ustalonego na ich podstawie stopnia tego uszczerbku świadczy o tym, że obrażenia ciała, jakie u powoda powstały, były dotkliwe. Sąd miał też na względzie, iż w wyniku wypadku powód zmuszony był w okresie od 28.02.2018 r. do 14.03.2018 r. uczęszczać na zabiegi rehabilitacyjne. Skierowano go również na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS, na której przebywał w okresie od 27.04.2018 r. do 28.05.2018 r. Ostatecznie też przebywał na zwolnieniu lekarskim od 02.12.2017 r. do 28.05.2018 r. Od stycznia 2018 r. do czerwca 2018 r. otrzymywał natomiast zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego. Trzeba też zważyć, że powód przed wypadkiem był osobą bardzo aktywną, uprawiał turystykę górską i wysokogórską, co aktualnie i w przyszłości nie będzie możliwe ze względu na uraz kolana. Od dnia wypadku powód ma problem z chodzeniem, kucaniem czy prowadzeniem samochodu oraz uprawianiem sportów. Pomimo braku poprawy stanu kolana, powód zmuszony jest wykonywać dalej swoją pracę zawodową, co stanowi problem w wykonywaniu zleconych czynności.

Ostatecznie, biorąc pod uwagę wszystkie powyższe okoliczności, a zwłaszcza to, że nasilenie cierpień fizycznych i psychicznych u powoda było duże, a wypadek wywołał trwałe, negatywne skutki dla jej zdrowia, Sąd uznał, iż właściwym będzie zadośćuczynienie pieniężne w kwocie 30 000 zł. Skoro zaś strona pozwana wypłaciła już powodowi takie zadośćuczynienie w kwocie 4 000 zł, uzasadnia to zasądzenie dalszego zadośćuczynienia w kwocie 26 000 zł.

Podstawę prawną żądania odszkodowania stanowi kolei przepis art. 444 § 1 zdanie pierwsze k.c., według którego w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Odszkodowanie przewidziane w tym przepisie obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Przykładowo można wskazać koszty leczenia, czyli pobytu w szpitalu, konsultacji u specjalistów, dodatkowej pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw, koszty specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych koniecznych aparatów, wydatki związane z przewozem chorego do szpitala na zabiegi, z przyjazdem osób bliskich w celu odwiedzin chorego w szpitalu oraz koniecznością specjalnej opieki i pielęgnacji, a także koszty zabiegów rehabilitacyjnych czy przygotowania do innego zawodu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 1981 r., I CR 455/80, OSNC 1981, nr 10, poz. 193 ; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 1973 r., II CR 365/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 147; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 1971 r., II CR 427/71, OSP 1972 nr 6 poz. 108; G. Bieniek, K. Kołakowski, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom I, Warszawa 2001, pkt 5 uwag do art. 444 k.c.; W. Czachórski, Zobowiązania. Zarys wykładu, Warszawa 1994, s. 192-193).

W świetle powyższego, zdaniem Sądu, za zasadne w całości należy uznać żądanie powoda zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych w kwocie 166,94 zł, albowiem wysokość tych kosztów znajduje wprost potwierdzenie w dowodach z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w szczególności w oświadczeniu - zestawieniu dołączonym także do pozwu. Przy czym strona pozwana nie wyjaśniła, jakimi kryteriami się posłużyła, dokonując wyliczeń i nie uznając kosztów dojazdów w zakresie 20,8 km. Powód z kolei zasadnie wskazał, że poniesione przez niego takie koszty to realna suma, jaką poniósł w związku z dojazdami.

Odnośnie natomiast kosztów opieki, to należy wskazać w pierwszej kolejności, że w opinii pisemnej biegły sądowy z zakresu ortopedii wskazał, że powód na pewno po urazie wymagał częściowej opieki osób trzecich przez około miesiąc, kiedy poruszał się przy pomocy kul łokciowych. W ocenie tego biegłego jednak precyzyjne określenie w wymiarze godzinowym takiej opieki jest raczej niemożliwe. Z kolei biegły sądowy z zakresu fizjoterapii wskazał, że powód najprawdopodobniej korzystał z opieki osób trzecich przez okres około dwóch tygodni, do momentu odstawienia kuli. Opieka osób trzecich sprowadzała się przy tym do pomocy przy ubieraniu, kąpieli, zaopatrzeniu się w artykuły pierwszej potrzeby oraz wizyt i kontroli lekarskich czy dojazdu na rehabilitacje. Wyjątek stanowi prowadzenie samochodu oraz zaopatrzenie się w ciężkie niezbędne produkty. Biegły ten stwierdził jednocześnie, że wszystkie wymienione czynności mogły zająć maksymalnie 2 godziny w ciągu doby, gdyż powód nie był przykuty do łóżka całą dobę.

Zdaniem Sądu, podzielając częściowo twierdzenia powoda, poparte dowodami z dokumentów i dowodami osobowymi, należało uznać, że wprawdzie wymiar potrzebnych świadczeń z tytułu opieki zmieniał się w różnych okresach od chwili zdarzenia, to – mając też na uwadze zasady doświadczenia życiowego – ponad czas i wymiar uznany przez stronę powodową, nie przekroczył dalszych 31 dni po zdarzeniu, co przy wymiarze 4 godzin dziennie daje 124 godziny, a ponadto przez 14 dni po zabiegu artroskopii, przy wymiarze 2 godzin dziennie, co daje 28 godzin. Natomiast nie można przyjąć, że powód wymagał takiej opieki po tym okresie. Ugruntowane przy tym jest w orzecznictwie stanowisko, iż do zasądzenia z tego tytułu odszkodowania nie jest konieczne faktyczne wynajęcie opiekunki, gdyż taką opiekę mogą sprawować członkowie rodziny. Nie kwestionując zatem zakresu godzinnego tej opieki przez cały wskazany wyżej okres i stawki godzinowej wskazanej w pozwie, należna kwota odszkodowania winna wynieść kwotę 2 698 zł. Ponieważ zaś strona pozwana wypłaciła powodowi z tego tytułu tylko kwotę 400 zł, należało zasądzić od niej z tego tytułu dalszą kwotę 2 298 zł.

Powód domagał się ponadto ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za szkody, jakie mogą powstać w przyszłości wskutek przedmiotowego zdarzenia. Podstawę prawną żądania ustalenia stanowi przepis art. 189 k.p.c., według którego powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Wskazany przepis wprowadza więc dwie przesłanki warunkujące dopuszczalność powództwa o ustalenie, a mianowicie: ustalenie musi dotyczyć prawa lub stosunku prawnego, a po stronie powoda musi wystąpić interes prawny w ustaleniu. W przypadku, gdy brak jest którejkolwiek z tych przesłanek powództwo podlega oddaleniu bez potrzeby dalszego rozpoznawania sprawy, a zwłaszcza rozstrzygania kwestii istnienia lub nieistnienia danego prawa bądź stosunku prawnego. Dlatego też przy tego rodzaju powództwach Sąd jest obowiązany w pierwszym rzędzie ustalić istnienie wskazanych przesłanek.

W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, nie ma wątpliwości, że została spełniona pierwsza z wymienionych powyżej przesłanek. Powód wystąpił bowiem o ustalenie, że strona pozwana będzie ponosić odpowiedzialność za szkody, jakie poniósł w związku z przedmiotowym zdarzeniem, a więc, iż łączy go ze stroną pozwaną stosunek prawny, na mocy której odpowiada ona za szkody doznane przez niego w wyniku przedmiotowego zdarzenia. Odnośnie natomiast drugiej z przesłanek należy na wstępie podkreślić, że według przepisu art. 189 k.p.c. interes prawny po stronie powoda zachodzi wówczas, gdy istnieje jakaś niepewność stanu prawnego lub prawa. Interes prawny należy rozumieć więc jako potrzebę wprowadzenia jasności co do konkretnego stosunku prawnego lub prawa w celu ochrony przed grożącym naruszeniem sfery uprawnień powoda (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 października 1999 r., II UKN 176/99, OSNAP 2001, nr 3, poz. 80; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1999 r., I PKN 278/99, OSNAP 2001, nr 2, poz. 42; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 września 1998 r., I PKN 334/98, OSNAP 1999, nr 20, poz. 646; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 1997 r., II CKU 7/97, „Prokuratura i Prawo” 1997, nr 6, poz. 39; M. Litwiński, Komentarz do uchwały SN z dnia 2 lutego 1994 r., III CZP 181/93, „Przegląd Prawa Handlowego” 1996, nr 6, s. 37). Należy przy tym podkreślić, że interes prawny, o którym mowa w przepisie art. 189 k.p.c., nie może być rozumiany subiektywnie, tj. według odczucia powoda, ale obiektywnie, tj. na podstawie rozumnej oceny sytuacji, w której powód występuje z tego rodzaju powództwem. Interes prawny powoda musi być ponadto zgodny z prawem i zasadami współżycia społecznego, jak również z celem, któremu służy art. 189 k.p.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2002 r., II CKN 1047/00, LEX nr 75344; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 04 lutego 1999 r., II CKN 804/98, OSNC 1999, nr 10, poz. 171; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 1997 r., II CKU 7/97, „Prokuratura i Prawo” 1997, nr 6, poz. 39; J. Pisuliński, Glosa do uchwały SN z dnia 22 czerwca 1989 r., III CZP 37/89, „Państwo i Prawo” 1991, nr 6, s. 112). Przyjmuje się jednocześnie, że omawiana przesłanka nie jest spełniona wówczas, gdy występuje równocześnie możliwość innej formy ochrony prawnej uprawnień powoda (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2002 r., I CKN 723/99, niepublikowany; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 września 1998 r., I PKN 334/98, OSNP 1999, nr 20, poz. 646).

Odnosząc przytoczone wyżej rozważania prawne do okoliczności rozpoznawanej sprawy należało uznać, że po stronie powoda nie istnieje niepewność co do przyszłych jego roszczeń. Wprawdzie z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii wynika, że nie można wykluczyć, iż przebyty uraz w przyszłości może być przyczyną znacznie przyśpieszonego rozwoju zmian zwyrodnieniowych, bardziej niż wynikałoby to z naturalnego procesu starzenia się organizmu, powód nie powrócił też do pełnej sprawności fizycznej sprzed wypadku i wymagać będzie kontynuowania leczenia usprawniającego, ale gwarantowanego przez NFZ. Należy jednak podkreślić, że ustalając w niniejszej sprawie wysokość zadośćuczynienia, Sąd brał pod uwagę obawę wystąpienia takich negatywnych skutków zdrowotnych w przyszłości. Wreszcie należy zgodzić się ze stanowiskiem strony pozwanej, że art. 442 1 § 3 k.c. uchyla zagrożenie dla interesów powoda w odniesieniu do szkód na osobie, wyeliminowane bowiem zostało działanie zasady, że przedawnienie roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym nie może nastąpić później niż po upływie dziesięciu lat od dnia wyrządzenia szkody (art. 442 1 § 1 k.c.). W takim zaś stanie prawnym wyeliminowane zostało niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie wcześniej, niż szkoda ta się ujawniła. W świetle tych okoliczności przesłanki dopuszczalności ustalenia istnienia w tym zakresie stosunku prawnego nie zostały spełnione.

Powód wystąpił także z żądaniem zasądzenia na jego rzecz odsetek ustawowych za opóźnienie od należnych roszczeń, licząc odsetki od daty wydania decyzji pozytywnych i odmownych strony pozwanej. Każde z żądań powoda jest niewątpliwie zobowiązaniem bezterminowym, co oznacza, iż staje się wymagalne dopiero po wezwaniu do wykonania świadczenia. W tym aspekcie Sąd ustalił, że przed wytoczeniem powództwa powód wzywał stronę pozwaną do zapłaty zadośćuczynienia oraz odszkodowania z tytułu zwrotu kosztów przejazdów do placówek medycznych i kosztów opieki. Skoro zaś zażądał zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie dopiero od dat wydania decyzji odmownych odnośnie każdego z tych żądań, to tak sformułowane żądanie odsetkowe, którym Sąd był związany, należało uwzględnić w całości.

Z tych względów, na podstawie powołanych przepisów, Sąd orzekł jak w punktach I i II wyroku.

Zgodnie zaś z przepisami art. 15 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych od pisma wniesionego w sprawie o prawa majątkowe, w której wartość sprawy nie da się ustalić w chwili jej wszczęcia, przewodniczący określa opłatę tymczasową w granicach od 30 złotych do 1000 złotych. Ustęp 3 tego artykułu stanowi natomiast, że w orzeczeniu kończącym postępowanie w pierwszej instancji sąd określa wysokość opłaty ostatecznej, która jest bądź opłatą stosunkową, obliczoną od wartości przedmiotu sporu ustalonej w toku postępowania, bądź opłatą określoną przez sąd, jeżeli wartości tej nie udało się ustalić, przy czym w tym ostatnim wypadku opłatę ostateczną sąd określa w kwocie nie wyższej niż 5000 złotych, mając na względzie społeczną doniosłość rozstrzygnięcia i stopień zawiłości sprawy. Uznając, że niniejsza sprawa nie była zbyt zawiła i społecznie doniosła, Sąd ustalił opłatę ostateczną od żądania ustalenia na kwotę 100 zł. Dlatego też orzeczono jak w punkcie III wyroku.

Odnośnie rozliczenia kosztów procesu należy na wstępie wskazać, że zgodnie z przepisem art. 98 § 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Według z kolei przepisów art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez radcę prawnego zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego radcy prawnego, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. W świetle opisanych wyżej zasad, do kosztów procesu poniesionych przez powoda należało zaliczyć: wynagrodzenie adwokackie w stawce minimalnej w wysokości 3 600 zł i opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, co daje łącznie kwotę 3 617 zł. Z kolei na koszty procesu poniesione przez stronę pozwaną składały się: wynagrodzenie reprezentującego ją radcy prawnego, również w stawce minimalnej, w wysokości 3 600 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł i zaliczka na wydatki w kwocie 500 zł, co daje łącznie kwotę 4 117 zł.

Zgodnie zaś z przepisami art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań, koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Taka też sytuacja zaistniała w niniejszej sprawie, gdyż powód wygrał proces w 89,49%, zaś strona pozwana w pozostałej części, czyli w 10,51%. Oznacza to, że powodowi należy się od strony pozwanej zwrot kosztów procesu w kwocie 3 236,85 zł (3 617 zł x 89,49%), natomiast stronie pozwanej od powoda zwrot takich kosztów w kwocie 432,70 zł (4 117 zł x 10,51%). Po wzajemnym rozliczeniu tych kosztów strona pozwana winna zatem zapłacić na rzecz powoda kwotę 2 804,15 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu (3 236,85 zł – 432,70 zł). Z tych względów, w oparciu o cytowane przepisy, orzeczono jak w punkcie IV wyroku.

W rozpoznawanej sprawie powód został w całości zwolniony od kosztów sądowych, na które ostatecznie składały się: opłata stosunkowa od pozwu (pierwotnego) w kwocie 1 091 zł, opłata stosunkowa od rozszerzonego powództwa wraz z opłatą ostateczną od żądania ustalenia w kwocie 600 zł oraz należności biegłych w kwotach 398 zł i 500,85 zł, co w sumie daje kwotę 2 589,85 zł. W związku z powyższym, stosownie do przepisu art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd nakazał stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie kwotę 2 317,66 zł (2 589,85 zł x 89,49%), tytułem części kosztów sądowych, od uiszczenia których powód został zwolniony. Zgodnie bowiem ze wskazanym wyżej przepisem, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji tymi kosztami obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu, a więc w tym przypadku powołanego przepisu art. 100 k.p.c. Przepis ust. 4 art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych umożliwia z kolei odstąpienie od obciążenia kosztami sądowymi w wypadkach szczególnie uzasadnionych, co Sąd przyjął odnośnie kosztów od oddalonej części powództwa, mając na uwadze charakter sprawy i sytuację materialną powoda, stanowiącą też podstawę do zwolnienia go od kosztów sądowych. Z tych powodów, w oparciu o wskazane przepisy, orzeczono jak w punkcie V wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Chmiel
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Leszek Kawecki
Data wytworzenia informacji: